Ulster

Cześć! Może za dużo sobie pozwalam ruszając z tak offtopowym tematem, mając praktycznie zerowy “staż” na forum, ale trudno. Bardzo lubię historię, w poruszony przeze mnie temat od dłuższego czasu jestem wkręcony totalnie (nawet nazwa użytkownika jest zainspirowana tamtymi czasami), z chęcią poznałbym Waszą opinię o tym konflikcie. Chodzi o Ulster, Irlandię Północną, Belfast, więc słynne “The Troubles”. Co uważacie? Terroryści, bohaterowie? Kto jest dobry, a kto zły? Chętnie pogadam.

Wiesz, wchodzisz na polityczny temat, a to zawsze grząski grunt.

Osobiście się w temat nie zagłębiałem - przyznaję - ale z tego co wiem sprawa nie jest taka czarno-biała, jak ją przedstawiasz. To nie jest proste-łatwe-przyjemne “ci są dobrzy a ci źli”, to jest polityka z paruset latami zaszłości historycznych w tle.

Tematów politycznych z zasady tu nie poruszamy, ale jeśli będzie to kulturalna i merytoryczna wymiana poglądów na ten konkretny temat bez obrażania danej nacji lub kultury to zostawimy temat.

Jak najzupełniej kulturalnie, jak może być. Temat jest kontrowersyjny, na pewno nie jest czarno-biały, to prawda. Ale wart jest dyskusji. Oczywiście decyzja zależy od adminów, ja wszystko uszanuję, hierarchia jest hierarchia. Ja szczerze mówiąc rozumiem obie strony, więc myślę, że kontrowersji szerzył tu nie będę. IRA walczyła o zjednoczoną Irlandię, z perspektywy patrioty trudno tego nie popierać, w końcu AK też strzelała, podkładała bomby, a z perspektywy władców, czyli Niemców, była nielegalna. Z drugiej strony unioniści w Ulsterze. Któż, jak nie my, szczecinianie, moglibyśmy ich nie rozumieć. Z perspektywy historycznej nikt z nas nie jest “z krwi” szczecinianinem, nasi rodzice czy dziadkowie są z Kresów, centralnej Polski czy Śląska. A jednak jesteśmy u siebie. Z Sprzymierzonych, z Niebka czy Krzekowa. Gdyby Niemcy chcieli nam powiedzieć “nara”, pewnie wielu z nas wzięłoby za broń. I to raczej nie replikę. Zresztą, trudno znaleźć społecznie bardziej podobne do Belfastu miasto w Polsce. Od zamkniętej stoczni zaczynając. Dlatego temat mnie tak interesuje. Oczywiście nie narzucam. Każdego zdanie uszanuję, a jeśli admini nie chcą tego typu rozmów, całkiem zrozumiem. Miłego nowego tygodnia wszystkim.