Limity FPS a "krwawe niedziele"

Offtop:

Cooooooooo?!

Szopen,dawaj scenariusz! :smiley:

Zamierzałem wkleić linka do twojej tabeli w odpowiedzi na Szopena. To właściwie -tabelkę - można potraktować jako ciekawostkę przyrodniczą. Przykład: Wyskakuje dwóch graczy odległość 3 metry obaj repliki 450 FPS i co ? Zagrają w marynarza ? Spokojnie strzelają parę kulek (chyba że wysoki ROF to 40).
Drugi przykład: CQB odległość strzału dramatycznie maleje, a maks. to 350 FPS, odchodzą normalne akcje. Nieraz widziałem taki kocioł że hej! Trzeba się z tym pogodzić, że będą strzały z małych dystansów. Trening pozwala uniknąć takich sytuacji. I to jest jedyny sposób. Chyba.

Że stary jestem to inny przykład na to co mówisz.Kocur-><-Szopen odległość bo ja wiem 5 m Dąbie wychodzimy na siebie nie oddajemy strzału schodzimy obaj na respa. Ja byłem na mojej 2 strzelance on stary wyjadacz,dodam że miał boczniak a ja nie.Nikt mi wcześniej nie mówił jak mam się w takiej sytuacji zachować,wydawało mi się i nadal wydaje to normalne.Ludzie chyba zapomnieli że nie gramy o złote kalesony,a spotykamy po to aby fajnie spędzić czas

Panowie jest jeszcze druga strona medalu. Są 2 fora jedno było z limitami drugie nie. Ludzie sami wybierali gdzie się chcą strzelać. Jakoś nie brakowało chętnych na strzelankach TS. Więc wprowadzenie limitów jest już i tak WIELKIM ukłonem w stronę bezpieczeństwa oraz graczy z AS.
Obowiązuje zasada brak pif paf. Aby wyeliminować gracza trzeba w niego strzelić. Jedyne co to możemy prosić by używać trybu single oraz boczniaków.
Bywało na wyjazdach że wpada jeden gość do okopu i mówi że wszyscy nie żyją bo on nie będzie strzelał z bliska.
Zakładać maski getry i tampony jak nie chcecie penetracji.

Czasami odnoszę wrażenie że gram z ludźmi ograniczonym albo lalusiami (nie skierowane do nikogo personalnie) z jednej strony jak decyduje się na strzał to niech to będzie strzał mierzony w klate nie w twarz… tyle lat jakoś nigdy nikomu w kinola nie strzelilem :slight_smile: z drugiej strony jak ktoś się boi dostać kulką to może postrzelac na kompie :wink: ot takie prywatne przemyślenie :stuck_out_tongue:

Zmniejszenie limitów sprawi, że znikną replikanci z mocnymi rozpylaczami a co za tym idzie wyrówna nam to siły po obu stronach. Jak gra Marek i spółka to zawodnicy narzekają, że nie można do nich podejść w otwartym polu. Od marca to się zmieni. Więc mogą się cieszyć, iść na browara.
Czy zwiększy bezpieczeństwo.?..czas pokaże a raczej liczba rannych na froncie ]=) a i liczba banów także hehe

Poruszyłeś kwestię pif paf i schodzenie bez wystrzału. I słusznie. Po to mamy repliki aby strzelać. Dlaczego? Proste. Zdarza się, że skończyły się kulki, zaciął się mechanizm, skończyła bateria itp. Więc należy strzelić (z rozwagą). I wtedy może się okazać, że któraś z tych przyczyn wyeliminowała gracza. Takich zdarzeń było trochę…

bez sensu ten temat,ile można klepać tą rozmowę slayer? spoon i mivak wyczerpali temat :slight_smile:

Temat ma sens dla wszystkich którzy grają w niedzielę. Dzięki temu dowiedzą się, po co są limity, jakie mogą być następstwa dla nich gdy dotkliwie kogoś trafią oraz jak ich ewentualnie unikną.
Więc bardzo Cię proszę o merytoryczną wypowiedź, bo w kwesti “niepotrzebnego tematu” ubiegł Cię Szczepan ]=) Mimo to dyskusja rozwinęła się. Moim zdaniem jest bardzo pożyteczna. I bardzo ważne, że doświadczeni gracze zabierają głos. A na tym mi zależy. Bo doświadczenia brak a brawury jest dużo więcej. ]=)))

Slayer założył temat w innym dziale niż Spotkania, właśnie ku wolnej dyskusji na temat zawarty w opisie. To miejsce własnie od tego jest.

Zawsze są dwie strony medalu.
Dlatego pif-paf jest smieszne - bo byly przeginki w strone - zdejme jednym slowem 5 osob. Albo okrzyki z 20 m.
Ogladalem ostatnio youtube i koles tam biegal z boczniakiem - na jakiejs hali cqb… owszem boczniak w hp - ale co chwile krzyczal pifpaf. Smiesznie to wygladalo.

Moje podejscie wyeluowalo z takiego powodu - ze gralismy praktycznie tylko ze znajomymi.
I nie nie zalezalo nam zeby sobie siac z bliska - bo kiepsko tak kumplowi czy koleżance zrobic dziure w twarzy.
Zupelnie inaczej tez podchodzi sie do strzelania z bliska jak podzieli sie ekipy po obie strony konfliktu (no i wtedy tez nasluchalem sie kto i kiedy byl taki i taki zly).

Mocne repliki nie wygrywaly rozgrywek - robila to kombinacja - mocna replika i wystrzelone duuuuzo duzo kulek.

@Szczepan
cyt. “Chcecie jakoś usankcjonować strzelanie z bliska?”
Jak widać z powyższych odpowiedzi Mivaka i Spoona to jest usankcjonowane. Dodatkowo potwierdza to praktyka. Brutalna chwilami dla niektórych.
@Kocur
właśnie jest jak napisałeś, że taki styl gry za którym optujesz jest dobry jak gra się z kumplami których dobrze znasz i gracie często. Mimo to zależy to od umowy, a więc gdzie indziej będzie napierdalen z użyciem metalowych kulek.

Na niedzielne strzelanki przyjeżdżają gracze zróżnicowani pod każdym względem. I rozwiązanie: strzelamy z bliska ale mierzymy w klatę, jest uzasadnione. Dodam ostatni raz, że obniżanie limitów służy wyrównaniu szans. To tak jakby wszyscy kierowcy od dziś mieliby jeździć Matizem. Bez względu na to czy kogoś stać na Mercedesa czy nie.
Chyba temat został wyczerpany. I ja też hahah

Pany pamietajcie ze zdrowy rozsadek jest najwazniejszy. Nie zapominajcie o czyms takim jak KK. Chyba nieiwele osob zdaje sobie sprawe z takiego zapisu:
Art. 157. § 1. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w art. 156 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 2 lub 3, jeżeli naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia nie trwał dłużej niż 7 dni, odbywa się z oskarżenia prywatnego.

§ 5. Jeżeli naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwał dłużej niż 7 dni, a pokrzywdzonym jest osoba najbliższa, ściganie przestępstwa określonego w § 3 następuje na jej wniosek.

A juz nie mowie o Art 156 k.k. Myslcie co robicie, umyslnie czy nie czasami lepiej odpuscic bo nigdy nie wiesz z kim sie do konca strzelasz(np syn/corka niepelnoletni, przeciagniesz mu seria czy kilkoma kulkami w twarz czy w inna czesc ciala, pojedzie do domu, ojciez zrobi afere, masz przej…)itd itp… Powiem jedno czy pif paf czy nie. MYSLCIE co robicie:)

No KK to już skrajność, bo jakim trzeba być debilem żeby próbować się za siniaka ganiać po sądach :smiley: Do tego jak udowodnisz że to twoja kulka? :slight_smile: Totalny offtop.

Jak sprawa trafiłaby ( hipotetycznie) pod prokuratora to bardziej bym zadał inne pytanie - jak udowodnisz ze to nie Twoja kulka?

Slayer przepraszam bardzo, ale o jakich ty sankcjach mówisz? Może wyjaśnię, bo mam wrażenie że Slayerowi bardzo zależy na tym, by wprowadzić zamęt… Strzelanie z bliskich odległości w twarz przeciwnika jednocześnie robiąc mu tym krzywdę jest karygodne… jednocześnie REGULAMIN nie przewiduje kary za takie wybryki. Jednakże ADMINISTRACJA forum ma prawo wykluczyć z rozgrywek gracza, który gra niebezpiecznie dla innych, w tym też NOTORYCZNE NIE STOSUJE się do zaleceń ADMINISTRACJI (w tej sytuacji strzelanie z repliki krótkiej bądź trybem ognia Single, poniżej linii głowy). Prościej - jeżeli zdarzy ci się przez przypadek zrobić komuś krzywdę (wszyscy musimy być na to gotowi) nie musisz się obawiać bana, bardziej rozmowy z administracją w celu wyjaśnienia sytuacji. W tym momencie administracja analizując sytuację może cię upomnieć. Jeżeli sytuacja będzie się powtarzać nagminnie administracja forum może rozważyć nadanie bana na takiego gracza.

Slayer wolał bym, by tłumaczenie poczynań administracji zostawić administracji. Unikniemy wtedy nieporozumień.

Cytowałem Szczepana jeśli chodzi o sankcje…ale to pytanie było żartobliwe postawione ]=)
Strzelanie komukolwiek złośliwie jest karygodne i to jak wspomniałem spotkało Smirnoffa. Co innego jak strzelamy mierząc w nogę ale przeciwnik wykonał nieszczęśliwy ruch i dostał w bardziej wrażliwe miejsce. Na Wiskordzie zdarza się poślizgnąć na żwirze i oddać niefortunny strzał. Nie zmienia to faktu, że strzelamy z każdej niemal odległości starając się nie zrobić krzywdy.
A o tym właśnie jest temat.
Jak widać po wszystkich postach są dwa stanowiska: strzelamy z każdej odległości ale rozsądnie i drugie stanowisko z pewnych odległości nie możemy już oddać strzału ( dzisiaj czytałem, scenariusz w którym jest preferowane to drugie rozwiązanie).
Ze swej strony podzieliłem stanowisko administracji. I wiele innych graczy też, co pokazuje praktyka niedzielna.
A że czasem zdarzy się coś… Normalne przy takiej liczbie uczestników i strzelanek.

Ja bym jeszcze do tych limitów dodał obowiązkowego boczniaka/replikę CQB przy głównej 450+ oraz zakaz full auto z bardzo małych odległości. A jak ktoś niema krótkiej to trudno, trzeba zmniejszyć do 450.

To jest bardzo dobry pomysł. Pomyślimy nad tym.

Na pewno dla wsparcia full auto, i snajperzy powinni miec krotka.

…byle nie zasilany CO2, mający ponad 430 FPS :slight_smile:
Do tej pory mam dziurę w blacie stolika po chronowaniu takiego wynalazku :stuck_out_tongue: